jak zwykle uprzejmi inaczej aktywiści miecugowskiej sekty "Szkła kontaktowego" donoszą, że mama dwóch Przywódców III.RP (zdaniem wielu - ostatnich Polskich Liderów Kraju nad Wisłą ;) miała jakoby dawno temu napisać taką dedykację na ofiarowanych któremuś z nich "Dziełach Lenina":
"Z Leninem żyjcie, Z Leninem śpijcie,
Z Leninem zbierajcie kwiatki !!!
To są życzenia waszej matki"
- i nie zwróciłbym na to zbytniej uwagi, gdyby nie debiut Jarosława Kaczyńskiego na niesławnym Salnie24 - w kontekście tej pisemnej deklaracji programowej plotka o leninowskim wierszyku nabiera noweg wymiaru ...
choć trzeba przyznać, że bez marksistowskich inklinacji, kariera opozycjonisty w transformowanym PRL mogła się skończyć skutkiem znanym we współczesnych czystkach bolandyjskich afer tj. rzekomym "samopowieszeniem" tudzież domniemanym popędem do zarzynania oraz ćwiartowania przez najbliższewgo członka rodziny. nawet najtwardszy Patriota musi się zgodzić, że te dziesiątki tzw. "samobójców" z czasów "mroku ślepowrona", mogły dać wiele do myślenia nawet powszechnie znanym i szanowanych profesorom oraz doktorom nauk społecznych... oczywiście nie mam na myśli takiego sowieckiego elementu vide aktywny uczestnik ostatniego zjazdu PZPR i obecny interpretator głupawych gaf Bronka - profesor Nałęcz ;)))
http://downunder.salon24.pl/270756,who-are-you-mr-nalecz
http://www.wprost.pl/ar/206519/Wilk-i-las/
tak więc - wracając do meritum - fascynację ateistycznymi filozofami można było wybaczyć na początku lat 80tych i od biedy 90tych, ale teraz Jarosław Kaczyński szczerze mnie rozczarował:
http://jaroslawkaczynski.salon24.pl/279679,nowoczesny-patriotyzm-gospoda...
- zamiast odwoływać się do uniwersalnych wartości Bóg + Honor +Ojczyzna, Prezes PiS wplątuje w przyszłe losy Polski wizję żydowskiego futurologa Tofflera. choć narodowy socjalizm, który proponuje może uczynić z Państwa Polskiego byt niezależny od korporacyjnych internacjonałów i sitw sowieckich urzędników. ma to sens z punktu widzenia przetrwania Polski jako Kraju, ale przyznam że ręce mi opadły i odechciało mi się "bić o Jarka"... jeszcze odrobinę nadziei daje mi zapowiedź rozrzedzenia gęstego kożucha feudalnych korporacji na bolandyjskiej jurysdykcji, ale wątpię czy uda się to wykonać przy pomocy komputeryzacji...
powoli nabieram przekonania, że nie ma wyjścia - TYLKO NOP nas uratuje - zero kompromisów w stylu "okrągłego stołu" !!!
PS.
przy okazji dziękuję blogerom Ciri oraz Circ za refleks i rzeczowe wskazanie skaz na ideologii Jarosława Kaczyńskiego - SZACUN :D
na fotce w nagłówku: kolejni futuryści - Verne, Wells, Toffler i Kaczyński ;)
vide: 3kr@n
